który przenosi się do sprywatyzowanej prze-
strzeni centrów handlowych.
Zapominamy o tym, że pierwotną funk-
cją miasta była wymiana, handel i rzemio-
sło. Centrum życia stanowił rynek, stragany
i kuglarze. To tam toczyło się życie. Miasta
też nigdy nie istniały w próżni. Komunikacja
z terenami wiejskimi była i jest kluczowa dla
zaopatrzenia w żywność.
Jaka jest przyszłość polskich miast ma-
łych i dużych? Czy jest to rozwój oparty na
8-10 silnych regionalnych ośrodkach połą-
czonych autostradami i szybką koleją? Czy
też wzmocnienie stolic powiatowych, gdzie
jest praca i dostęp do kultury? Może należy
pomyśleć o innym modelu, który uwzględ-
nia polską specyfikę? Jaka jest przyszłość
Nysy, Elbląga czy Nałęczowa? Wiele zależy od
energii i zaangażowania ich mieszkańców.
Od 1990 roku mamy prawo wyboru naszych
władz lokalnych. Warto, by kandydaci przed-
stawili kompletną wizję rozwoju swoich
miast. Idee zielonych miast przyszłości mogą
być dla nich inspiracją.
56